“Ktoś coś nabroił? Winny jest zawsze Gagatek…” Ale czy w istocie tak jest naprawdę? Czy za realizacją każdego głupiego pomysłu stoi zawsze on jeden? Zdaje się, że nie jest to tak jednoznaczne.
Ta zabawna i wzruszająca książka daje do myślenia. Zadaje pytanie o to, do czego doprowadza przypinanie komuś łatek; także o słuszność pochopnych ocen. Ostatecznie pyta o to, czy Gagatek w ogóle ma imię…?